Café Panique: orkiestra jazzowa, Wrocław

We Wrocławiu, ale inaczej. O Café Panique i nosie do sztuki

Café Panique: orkiestra jazzowa, Wrocław

Jest we Wrocławiu kawiarnia, za której oknami tańczą łososie. Morskie fale zderzają się zaraz przy kamiennym parapecie, a wnętrze oświetlają mleczne lampki na baterie.

Jest we Wrocławiu kawiarnia, gdzie muzyka gra z ręcznie napędzanego gramofonu. Gdzie orkiestra jazzowa nawija gościom makaron na uszy. I gdzie śpiewaczka w lśniącej sukni wypruwa sobie flaki, by wydać z siebie odpowiednio czysty dźwięk.

Café Panique we Wrocławiu, foto: N. Kabanow

Café Panique. Tu nic nie jest na niby.
Wszystko dzieje się naprawdę

Jeśli myśleliście, że Muza (Wena) miała kiedykolwiek pomóc Wam w tworzeniu – nic bardziej mylnego. Ta z Wrocławskiej Café Panique udowodni, że prędzej zniesiecie jajko, niż cokolwiek wymyślicie. A Wasze dotychczasowe wypociny spłoną żywym ogniem, na którym Muza upiecze sobie kolację. I choć Deadline ma wielkie oczy, to tylko Autor jeden wie, co będzie dalej…

Orkiestra Café Panique – Teatr Pantomimy, Wrocław

Ale! Don’t panic! Tańczące za oknem łososie wprowadzą Was w błogi stan (nie)świadomości. Odpłyniecie myślami daleko za horyzont, zanurzycie głęboko we własnym sosie. Rozpuścicie się jak aspiryna w szklance ciepłej wody. I będziecie chcieć więcej i bardziej. I dalej. Goście Café Panique zagrają Wam na nosie, kelner wyłączy światło… Na końcu obudzicie się w ciele kobiety siedzącej przy sąsiednim stoliku.

Café Panique i Wrocławski Teatr Pantomimy

Sen, magia… Surrealizm!

Urządzona przez Joannę Gerigk Café Panique pozwala zapomnieć o tym, co zostawiliśmy chwilę temu przed drzwiami. Toporowe inspiracje budują rzeczywistość bez grawitacji, by móc w końcu oderwać się od ziemi… Pozwolić sobie na fantazję i bałagan, absurd, sen, spokój i koszmar. Roland Topor na pewno oznaczyłby Café Panique na swojej mapie nad biurkiem jako miejsce „must be”. Must be i… don’t panic.
Spokojnie, to tylko sen.

Café Panique i Roland Topor, Wrocławska Pantomima

Café Panique otwiera się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, w wybrane dni tygodnia. Prowadzą do niej płynące z falą kamienne schody. Trzeba uważać, by nie rozbić głowy o skałę. Głowa będzie bowiem jeszcze na pewno potrzebna.

 

Sprawdźcie:
Café Panique
spektakl inspirowany zbiorami opowiadań Rolanda Topora:
Cztery róże dla Lucienne i Najpiękniejsza para piersi na świecie
scenariusz i reżyseria: Joanna Gerigk
Wrocławski Teatr Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego

Zdjęcia: Natalia Kabanow
Tekst: Tomasz Łukasz