Slow Święta. Przewodnik po-woli Fu-Ku

Slow Święta. Przewodnik po-woli

Każdego roku coraz szybciej pędzimy w kierunku świąt, a jednocześnie coraz bardziej chcemy zwolnić, zatrzymać się i po prostu zastanowić. Z tej obserwacji zrodził się nasz pomysł na poradnik, a może bardziej słowa wsparcia i przybicie piątki – myślimy tak samo! Stąd wraz z polskimi markami, projektantami i projektantkami, bloger(k)ami, dziennikarkami oraz innymi twórcami w duchu slow life i naszymi drogimi przyjaciółmi wydaliśmy Slow Święta. Przewodnik po-woli.

Slow Święta. Przewodnik po-woli Fu-Ku

Slow Święta. Przewodnik po-woli to nasza odpowiedź na wszechobecny świąteczny zamęt i poszukiwania alternatywy przez osoby, które spędzają święta inaczej. Jak? Mniej perfekcyjnie, bardziej na luzie, nie patrząc na zegarek, ani nie włączając telewizora, a odpoczywając i celebrując ważne chwile z najbliższymi.

Co to są Slow Święta?

SLOW ŚWIĘTA [wym.: sləʊ ɕfʲjɛ̃nta] czyli po-wolny czas obchodzenia świąt Bożego Narodzenia, który (ze względu na swoją po-wolność) zacząć można już w połowie listopada, wraz z pierwszym w radiu „Last Christmas” (bądź później) i zakończyć w okolicy zjedzenia ostatniego czekoladowego mikołaja (bądź później).

Co znajdziesz w przewodniku?

Pokazujemy Wam alternatywy dla karpia i choinki (tak, mogą być też liściaste!), pomysły na zmysłowe wnętrza i własnoręcznie zrobione ozdoby,  a także prezenty w rytmie slow wybrane od polskich marek i projektantów. W byciu slow chodzi też przecież o jakość – takie prezenty przetrwają nie tylko w sercach, ale i w rzeczywistości – dłużej niż do kolejnej gwiazdki.

Slow Święta Przewodnik po-woli - slow life

Oprócz tego dowiesz się:

Jak odpowiadać na trudne pytania przy stole?
Jak nie zwariować, a wyglądać stylowo?
Jak zorganizować święta bez paniki?
Czym jest prezent w formie doświadczenia?

A przede wszystkim: jak sprawić, by ten czas przeżyć jak najbardziej świadomie. I po swojemu. Bo przecież zamiast myć okna – czego nie lubisz, możesz bez wyrzutów sumienia w końcu pójść na łyżwy, a świąteczną kolację – zamiast przy stole, zjeść gdzieś na plaży zagranicą. Albo w drodze na najwyższy szczyt. 😉

Pamiętajcie: Nowa tradycja to też tradycja. I tego się trzymajmy spędzając Boże Narodzenie.

Przewodnik możecie przeczytać lub bezpłatnie pobrać tutaj.