Skład Prosty, czyli kosmetyki naturalne, których jesteśmy fankami! Jak wiecie, dbać o siebie trzeba nie tylko od środka – zwracając uwagę na to, co jemy, ale też na zewnątrz – stosując odpowiednie specyfiki i wybierając ubrania, które nie są skażone toksynami. Zapraszamy na rozmowę z Alicją Puszczyńską ze Składu Prostego!
Fu-Ku: Zależało Pani na stworzeniu miejsca, gdzie nie trzeba się zastanawiać, jaki kosmetyk się kupuje, bo wszystkie mają dobry skład. Co Panią skłoniło do tego?

Alicja Puszczyńska: Skład Prosty powstał, ponieważ chciałam stworzyć przyjazne miejsce, w którym zgromadzę marki i produkty z dobrym składem, tworzone przez fajnych ludzi, tworzących z sercem, uczciwie. Kosmetyki wolne od niepotrzebnych detergentów, silikonów, ulepszaczy, PEG-ów, sztucznych zapachów. Prawdziwe. Zależało mi, żeby było prosto, nieskomplikowanie i dostępnie (nawet dla osób nie czujących się pewnie w analizowaniu składów).

W trakcie 10 lat pracy w jednej z największych firm kosmetycznych, miałam okazję testować, sprawdzać wiele kosmetyków i marek – także tych drogich, “selektywnych”. I to co warto podkreślić, to fakt, że za marką i znaną twarzą, która go reklamuje nie zawsze idzie adekwatna jakość. Skład miał być przeciwagą do tego.

Jaka jest przewaga małych firm kosmetycznych i manufaktur nad koncernami?

Przewaga jest ogromna i bardzo widoczna. To co wyróżnia małe manufaktury to bardzo starannie dobrane surowce, krótkie składy oparte na najwyższej jakości składnikach i serce jakie tworzący je ludzie wkładają w to co robią. Większość firm obecnych w Składzie Prostym to odzwierciedlenie sposobu życia osób, które tworzą te kosmetyki i tego co dla nich ważne. Produkty tworzone są małymi partiami, surowce pochodzą z różnych zbiorów, przez co mogą różnić się kolorem, zapachem. I to sprawia, że to kosmetyki wyjątkowe. Mają krótką datę ważności, bo nie są nafaszerowane konserwantami. Cieszy fakt, że coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, jakie to ważne. Dla nas, dla zdrowia, dla środowiska. Bardzo chciałam, jako mała firma to wspierać.

Skład Prosty to przyjazne miejsce

Jak opisałaby je Pani w kilku słowach?
Skład Prosty to mała firma, która gromadzi świetne marki naturalne, tworzące “uczciwie” produkty z poszanowaniem środowiska naturalnego. To miejsce, w którym możesz zwrócić się o radę w doborze kosmetyków, dopytać, podzielić się opinią. Wkładam w nie dużo serca i jest to część mojego życia, a nie praca, o której zapomniam codziennie po 16.00 😉

W jaki sposób każdy z nas może przyczynić się w swoim własnym domu do ochrony środowiska wybierając właściwe kosmetyki?

Każdy z nas może dołożyć swoją cegiełkę, a sposobów jest wiele :). Tak jak wychodząc na zakupy spożywcze, dobrze zabrać z domu torbę wielorazową i nie korzystać z foliówek, tak wybierając kosmetyki warto zwrócić uwagę ich skład, opakowanie, sposób wysyłki, producenta.
Ważne aby kosmetyki nie zawierały szkodliwych dla zdrowia i środkowiska substancji, jak np. syntetycznych konserwantów (parabeny, formaldehydy), sztucznych barwników, PEG i PPG, czyli glikolu polietylenowego i glikolu polipropylenowego, BHA, BHT, parafiny i pozostałych składników ropopochodnych, syntetycznych składników zapachowych i barwników. Zdaję sobie sprawę, że rozczytanie składu nie należy do najłatwiejszych zadań, dlatego warto znaleźć firmy, które gromadzą marki z dobrym składem i sprawdzają je za nas.

Skład Prosty i idea zero waste

Coraz więcej polskich marek proponuje zakup produktów w szkanych opakowaniach zero waste, a za zwrot opakowań, można otrzymać zniżkę na kolejne zakupy (np. Simple As That).

Szklanym opakowaniom można dać też drugie życie i wykorzystać je np. jako pojemnik na biżuterię, drobiazgi. Szklane butelki po tonikach świetnie sprawdzają się jako małe wazoniki 🙂

Jeśli zależy nam na ochronie środowiska, warto zwrócić również uwagę, w jaki sposób firma pakuje wysyłane przez siebie produkty. Jest mnóstwo zamienników taniej i nadużywanej wszędzie folii bąbelkowej (np. papier falisty). Można zrezygnować z owijania przesyłek folią kurierską, wykorzystując papier czerpany, taśmę syntetyczną zastąpić papierową, a zamiast brandowych naklejek, wykorzystać retro stemple. To wszytsko małe rzeczy, ale globalnie mają duże znaczenie.

Proszę podzielić się z nami swoim ulubionym kosmetykiem – bez czego nie wyobraża sobie Pani codziennej pielęgnacji?
Od kiedy zaczęłam stosować dwuetapowy sposób oczyszczania, nie wyobrażam sobie, żeby na mojej półce zabrakło olejku do demakijażu. Uwielbiam ten sposób oczyszczania skóry, który nie tylko doskonale oczyszcza, wygładza i zmiękcza skórę, ale doskonale relaksuje po całym dniu. Mam dwa ulubione, które stosuję zamiennie, olejek Resibo lub śliwka – morela Iossi. Są doskonałe.

Nie zrezygnowałabym też z hydrolatów, które mają mnóstwo zastosowań i w każdym z nich sprawdzają się świetnie. Możemy używać ich jako toniku, dodać do maseczki, spryskać nimi włosy, a w gorący dzień sprawdzą się doskonale jako mgiełka do twarzy. Doskonałe, niedrogie, jednak często zapominamy o tym kroku. Warto wprowadzić je do stałej pielęgnacji, a skóra nam za to podziękuje 🙂